Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Facet od złamanych tajemnic

08 lutego 2014 | Kraj | Andrzej Stankiewicz
Zbigniew Siemiątkowski nie traci dobrego humoru
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa
Zbigniew Siemiątkowski nie traci dobrego humoru

ZBigniew Siemiątkowski | Jeśli wierzyć prokuraturze, dopuścił się on największych nadużyć władzy w historii całej III RP.

Zredagował uchwałę likwidującą PZPR, pomógł Aleksandrowi Kwaśniewskiemu w zdobyciu prezydentury, czyścił specsłużby po aferze „Olina", ujawnił inwigilację prawicy przez Urząd Ochrony Państwa i ów UOP rozwiązał, aresztował Andrzeja Modrzejewskiego, przyczyniając się do wybuchu afery Orlenu, no i dogadywał się z CIA w sprawie stworzenia w Polsce tajnych więzień.

Mało kto wie tyle co on. A on do tej pory milczał.

Wszystko schodzi na psy

Pytamy Siemiątkowskiego: – Czy więzienia CIA to nie skandal? Albo zgodziliście się na tortury, co łamie polskie prawo. Albo nie wiedzieliście, co Amerykanie wyczyniają w Starych Kiejkutach – co jest niewiele lepszą wersją.

– Statutowa działalność Agencji Wywiadu to nie skandal – odpowiada nie wprost, choć jednoznacznie. – Trudno mieć pretensje do mnie, że największa agencja wywiadowcza świata okazała się niewiarygodna. Widać wszystko na tym świecie schodzi na psy.

Do swego certyfikatu NATO Cosmic Top Secret, oznaczającego dostęp do ściśle tajnych informacji zachodniego świata, Siemiątkowski szedł długą drogą. Ale zawsze po lewej stronie.

Do PZPR wstąpił w 1978 r., na trzecim roku studiów. Członkostwo w komunistycznej partii niezbyt pasowało do syna drobnego prywaciarza z Ciechanowa. – Na moim wydziale działało prężne, partyjne środowisko. Młody człowiek z prowincji chciał być blisko takich partyjnych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9759

Wydanie: 9759

Spis treści
Zamów abonament