Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ratunkiem były nabożeństwo i modlitwa

05 września 2015 | Plus Minus
Magdalena Środa: Może Pan  i wielu innych intelektualistów, ludzie KOR, ROPCiO, nie rozumieliście robotników. Intelektualiści pełnili  w ruchu rolę „hamowniczych” i wyrażali interesy klasy średniej, a nie robotnikó
autor zdjęcia: Dominik Pisarek
źródło: Fotorzepa
Magdalena Środa: Może Pan i wielu innych intelektualistów, ludzie KOR, ROPCiO, nie rozumieliście robotników. Intelektualiści pełnili w ruchu rolę „hamowniczych” i wyrażali interesy klasy średniej, a nie robotnikó
Jerzy Buzek: Fenomen „Solidarności” nie polegał  na jej ściśle robotniczym, klasowym charakterze.  Nie było tam mas i awangardy,  nie było branż i warstw, nie było  wszystkowiedzących ekspertów  i wykonawców
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa
Jerzy Buzek: Fenomen „Solidarności” nie polegał na jej ściśle robotniczym, klasowym charakterze. Nie było tam mas i awangardy, nie było branż i warstw, nie było wszystkowiedzących ekspertów i wykonawców

O „Solidarności” z lat 1980–1981 rozmawiają Jerzy Buzek i Magdalena Środa

Tak jak antyglobaliści kiedyś krzyczeli: „Inna rzeczywistość jest możliwa", tak młody socjolog Jan Sowa pisze: „Inna Rzeczpospolita jest możliwa". Inna, czyli nie konserwatywna i nie neoliberalna. Wzorem dla niej – twierdzi Sowa – może być pierwsza „Solidarność", radykalnie odmienna w swoich projektach od tego, czym stała się później. Pierwsza „Solidarność" – według Sowy – „to jakby ruch dziesięciu milionów Birkutów z filmu Wajdy, którzy przeżyli rozczarowanie ludową władzą, ale nie ideałami, które głosiła". Birkuci nie chcieli rynku ani własności prywatnej, chcieli samorządu, kontroli nad środkami produkcji i dobra wspólnego. „Solidarność" niosła bowiem w sobie „prawdę komunizmu". Zgadza się pan z opinią, że były dwie „Solidarności"? Pierwsza, społeczno-samorządowa z roku 1980, i druga, liberalno-kapitalistyczna?

Solidarność pierwsza...

A więc była pierwsza i druga?

Była i nie była zarazem. „Solidarność" zachowała ciągłość instytucjonalną i dość spójną wizję zmian, ale działała w krańcowo różnych warunkach i mówiła różnymi językami. W latach 1980–1981 Związek Radziecki miał się dobrze, żelazna kurtyna wisiała w najlepsze, a polityczne bieguny stanowiły dwa słowa: socjalizm i kapitalizm. Najśmielszym wzorem była Finlandia. Szczyt marzeń. Utopia. To były czasy, gdy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10236

Wydanie: 10236

Zamów abonament