Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ciężar repatriacji powinno od gmin przejąć państwo

25 września 2015 | Kraj | Danuta Frey

Dr Robert Wyszyński, członek zarządu głównego Stowarzyszenia Repatriantów RP

"Rzeczpospolita": Dlaczego przez tak wiele lat Polacy z Kazachstanu nie mogą się doczekać powrotu do ojczyzny?

Dr Robert Wyszyński, współautor obywatelskiego projektu ustawy o repatriacji: Dlatego, że okazuje się to niemożliwe w warunkach obecnego systemu repatriacji.

Gdzie upatrywać winnych? W złym prawie, nieudolnych działaniach czy w braku woli politycznej?

W tym, że stworzono system, w którym nikt za nic nie odpowiada, ani nie kontroluje. Z ustaleń NIK wynika, że nie ma żadnego ciała, które dokonywałoby ocen, czy kontroli. Wydając miliony złotych z budżetu, sprowadzamy rocznie zaledwie 200 osób. Tymczasem w Kazachstanie oczekuje obecnie w kolejce na repatriację 2 tys. osób o stwierdzonym pochodzeniu polskim. W tym tempie mają szansę na powrót za 10 lat. Inni Polacy pozostający w miejscu zesłania, już się nie zapisują, nie widząc w tym sensu. Warto przy tym nadmienić, że w ostatnich latach Putin przyjął ok. 20 tys. Polaków z Kazachstanu. Według NIK przyczyną nie jest brak środków, ponieważ państwo ani razu nie wykorzystało w pełni rezerwy budżetowej na ten cel. Te 200 osób...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10253

Wydanie: 10253

Spis treści
Zamów abonament