PiS zmienia Trybunał Konstytucyjny

Wybór dwóch kandydatów na sędziów, których kadencje skończą się w grudniu, ma być nieważny.

W czwartek PiS złożył w Sejmie swój pierwszy projekt. Chce zmienić uchwaloną w czerwcu nową ustawę o Trybunale Konstytucyjnym. Co prawda w piątek już go wycofał, ale jego posłowie twierdzą, że po naniesieniu poprawek technicznych złożą go ponownie. Prawnicy są podzieleni: jedni mówią, że zmiany są wskazane, inni – że to zamach na demokrację.

Niepewność trzech sędziów

Nowela unieważni wybór dwóch, a może nawet pięciu sędziów wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji, choć nie wyklucza ich ponownego kandydowania.

Zgodnie z nieobowiązującą już ustawą o Trybunale poprzedni Sejm mógł wybrać tylko trzech sędziów, których kadencje upłynęły w czasie jego działania. Ale nowa ustawa, obowiązująca od 30 sierpnia br., pozwoliła mu wybrać kolejnych dwóch, których powinien wybrać już obecny Sejm. I projekt PiS ma zapobiec ich wyborowi.

Nowela precyzuje, że wyboru sędziego TK ma dokonywać Sejm tej kadencji, w której wygasa mandat odchodzącego sędziego. W ubiegłej kadencji Sejm wybrał też: Bronisława Sitka na miejsce Zbigniewa Cieślaka, którego kadencja upływa 2 grudnia, oraz Andrzeja Jana Sokalę za Teresę Liszcz, której kadencja kończy się 8 grudnia.

Nie wiadomo zaś, co będzie z trójką sędziów prawidłowo wybranych: Romanem Hauserem, Krzysztofem Ślebzakiem i...