Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mistrz ciętej satyry

22 czerwca 2017 | Kultura | Ewa Izabela Nowak
Roland Topor, plakat, który reklamował pismo satyryczne „Hara-Kiri”, 1961 rok.
źródło: Kolekcja: BNF, Paryż, Adagp, Paryż, 2016
Roland Topor, plakat, który reklamował pismo satyryczne „Hara-Kiri”, 1961 rok.
Roland Topor, plakat do Miesiąca Grafiki w Paryżu, 1997 rok, kolorowa litografia.
źródło: Kolekcja: BNF, Paryż, Adagp, Paryż, 2016
Roland Topor, plakat do Miesiąca Grafiki w Paryżu, 1997 rok, kolorowa litografia.

Paryska wystawa prezentuje bogatą osobowość wyjątkowego artysty, jakim był Roland Topor.

Ewa Izabela Nowak z Paryża

Analiza twórczości Rolanda Topora tylko jako autora rysunku satyrycznego umniejsza jego znaczenie dla kultury drugiej połowy XX wieku, choć on sam kojarzony jest przede wszystkim z tą dziedziną. Jego dzieło daleko wykracza jednak poza granice ciętej i inteligentnej satyry, o czym można się przekonać na wystawie w Bibliotece Narodowej Francji (BNF), zorganizowanej w 20. rocznicę śmierci artysty.

Jego rodzice przyjechali na początku lat 30. do Paryża z Warszawy. Abram Topor był malarzem i rzeźbiarzem, absolwentem warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Prawie nic nie wiadomo o Zlacie Binsztok, matce Rolanda Topora. Obydwoje byli Żydami i w czasie II wojny światowej zmuszeni byli opuścić Paryż. Wyjechali na południe Francji, ratując najprawdopodobniej życie nie tylko sobie, ale przede wszystkim dwójce małych dzieci.

Córka Hélene została później wybitną specjalistką historii kontynentu afrykańskiego. Jest emerytowaną profesorką paryskiej Sorbony. Młodszy o sześć lat...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10781

Wydanie: 10781

Spis treści
Zamów abonament