Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Modliłem się o drugą wojnę, czekałem na trzecią

26 sierpnia 2017 | Plus Minus | Łukasz Lubański
Dlaczego powstańcy warszawscy nie mieliby być tak znani na świecie jak Anna Frank? – mówi Julian Kulski. Na zdjęciu podczas obchodów rocznicy wybuchu powstania, 1 sierpnia 2016 r.
autor zdjęcia: Maciej Łuczniewski
źródło: Reporter
Dlaczego powstańcy warszawscy nie mieliby być tak znani na świecie jak Anna Frank? – mówi Julian Kulski. Na zdjęciu podczas obchodów rocznicy wybuchu powstania, 1 sierpnia 2016 r.
Julian Spitosław Kulski (1892–1976) – trzeci od prawej w pierwszym rzędzie – był urzędnikiem państwowym, działaczem społecznym. Żołnierz Legionów Polskich, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej  i kawaler Orderu Virtuti Militari. W 1935 r. mianowany wiceprezydentem Warszawy. We wrześniu 1939 r. komendant cywilnej obrony przeciwlotniczej miasta. W latach 1939–1944 prezydent okupowanej stolicy. Autor wspomnień: „Stefan Starzyński w mojej pamięci” (na zdjęciu z 1938 r. prezydent Starzyński stoi przy mównicy)
źródło: NAC
Julian Spitosław Kulski (1892–1976) – trzeci od prawej w pierwszym rzędzie – był urzędnikiem państwowym, działaczem społecznym. Żołnierz Legionów Polskich, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej i kawaler Orderu Virtuti Militari. W 1935 r. mianowany wiceprezydentem Warszawy. We wrześniu 1939 r. komendant cywilnej obrony przeciwlotniczej miasta. W latach 1939–1944 prezydent okupowanej stolicy. Autor wspomnień: „Stefan Starzyński w mojej pamięci” (na zdjęciu z 1938 r. prezydent Starzyński stoi przy mównicy)

Gdyby w czasie wojny warszawski ratusz nie był w polskich rękach, to nie udałoby się na tak dużą skalę zorganizować państwa podziemnego – mówi Łukaszowi Lubańskiemu syn prezydenta Warszawy z lat okupacji prof. Julian Eugeniusz Kulski, architekt.

O szóstej rano 1 września 1939 r. pierwsze niemieckie bomby spadły na polską stolicę. Kolejne naloty obróciły wkrótce wniwecz marzenie Stefana Starzyńskiego o wielkiej Warszawie.

Starzyńskiego historia zapamiętała jako bohaterskiego prezydenta, niespożytej energii cywilnego komisarza obrony miasta, człowieka, który mimo zagrożenia życia odmówił opuszczenia stolicy. Gdy 27 października aresztowało go gestapo, stery rządów w mieście przejął jego dotychczasowy zastępca Julian Spitosław Kulski. Ten niemal całkowicie zapomniany później urzędnik formalnie sprawował funkcję podległego III Rzeszy komisarycznego burmistrza stolicy, w związku z czym wielu uważało go za niemieckiego kolaboranta. De facto był jednak prezydentem okupowanej Warszawy uznawanym przez rząd RP na uchodźstwie i polskie podziemie.

Przez pięć lat – aż do wybuchu Powstania Warszawskiego – w miarę możliwości kontynuował misję Starzyńskiego, którego zresztą wytrwale poszukiwał aż do swojej śmierci, nie wiedząc, że gestapo rozstrzelało go jeszcze w 1939 r. Kulski i kierowany przez niego urząd położyli ogromne zasługi dla państwa podziemnego i ratowania Żydów.

Syn prezydenta opowiada „Plusowi Minusowi" o okupacyjnej działalności swego ojca, o życiu łaknącego walki nastolatka w okupowanej Warszawie, o moralnych pułapkach konspiracji. A także o tym, czy żądać od Niemców reparacji...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10836

Wydanie: 10836

Zamów abonament