Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Partyjni koledzy polowali na Millera

26 sierpnia 2017 | Plus Minus | Eliza Olczyk
Leszek Miller nie wymagał leczenia  – zapewnia dziś Mariusz Łapiński
autor zdjęcia: Maciej Macierzyński
źródło: Reporter
Leszek Miller nie wymagał leczenia – zapewnia dziś Mariusz Łapiński

Gdy byłem ministrem, w zwiększeniu nakładów na służbę zdrowia pomógł mi Jarosław Kaczyński. Od tego czasu uważam PiS za najbardziej prospołeczną partię w Polsce, w części społecznej nawet bardziej lewicową niż SLD - mówi Mariusz Łapiński, szef resortu zdrowia w rządzie Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Plus Minus: Czy wielu polityków leczyło się u pana na serce?

Trochę ich było, ale nie wypada mi mówić, kto miał jakie problemy zdrowotne.

Pytam, ponieważ krążyły plotki, że był pan lekarzem Leszka Millera. Stąd się wzięła pana zażyłość z nim i kariera polityczna.

To nieprawda. Leszek Miller nie wymagał leczenia. Moja aktywność polityczna datuje się od 1997 roku, kiedy ówczesny minister zdrowia Jacek Żochowski był poważnie chory. Premier Włodzimierz Cimoszewicz poprosił mnie wówczas, żebym pomógł w Ministerstwie Zdrowia. Po wyborach w 1997 roku zaproponowano mi, żebym został doradcą Klubu SLD. Stąd się wzięła moja znajomość z Leszkiem Millerem. Myśmy się po prostu zaprzyjaźnili.

Czy był pan zaskoczony propozycją objęcia resortu zdrowia w 2001 roku po wygranych przez SLD wyborach?

Nie. Przed wyborami w Sojuszu działało 40 zespołów programowych, w tym zdrowotny. Właśnie w nim przygotowaliśmy dwa scenariusze: Władysław Szkop opracował koncepcję służby zdrowia zorganizowanej w kasach chorych, a ja zaś projekt likwidacji kas chorych. Przed wyborami w 2001 roku odbyło się w SLD głosowanie. Za moim rozwiązaniem opowiedziało się 40 osób – ekspertów i członków kierownictwa partii, a za propozycją posła Szkopa – cztery osoby. Dostałem polecenie, by realizować mój projekt....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10836

Wydanie: 10836

Zamów abonament