Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niech ksiądz usprawiedliwi

26 sierpnia 2017 | Plus Minus | Jerzy Kochanowski
źródło: materiały prasowe
Kościół trafiał do młodych zarówno w miastach, jak i na peryferiach, 1957 rok
autor zdjęcia: Janusz Kreczmanski
źródło: EAST NEWS
Kościół trafiał do młodych zarówno w miastach, jak i na peryferiach, 1957 rok

Wykorzystując osłabienie struktur państwa po 1956 roku, Kościół zajmował jego miejsce w powstających lub odradzających się stowarzyszeniach i organizacjach, np. w harcerstwie.

Mimo że lata 1956–1957 postrzegane są zazwyczaj jako czas odwilży w relacjach państwo – Kościół, to nawet w oficjalnych wypowiedziach władz nagminnie pojawiała się militarna retoryka, z „walką", „ofensywą", „atakiem" i „frontem". Z tym że tym razem była to ofensywa Kościoła, a stroną zepchniętą do narożnika stało się – zwłaszcza na peryferiach – państwo. O ile też „porządkująca" tę książkę karykatura Karola Ferstera z połowy 1956 r. sugeruje jeszcze tradycyjny, dewocyjno-różańcowy obraz kościelnych zagrożeń, to „Kapitał" i Biblia dzierżone przez obywatela na późniejszym o pół roku rysunku Juliusza Puchalskiego pokazują już głęboki konflikt ideologiczny, o strukturalnym wręcz charakterze. Jeżeli jednak wzniesione do góry dzieło Marksa miało symbolizować zwycięstwo, to był to gest stanowczo przedwczesny.

W okresie stalinowskim władze, zdając sobie sprawę, że całkowita laicyzacja jest niemożliwa, starały się przynajmniej osłabić i zneutralizować Kościół. Odbierano mu ziemię, szkoły czy szpitale, ze szkół świeckich wycofano religię, likwidowano katolickie pisma. Represjom poddawano duchownych, skazując ich nieraz (jak biskupa Czesława Kaczmarka) na wieloletnie więzienie. W 1953 r. internowano kardynała Stefana Wyszyńskiego. Walka z tzw. religianctwem wśród członków partii, pracowników państwowych, wojskowych czy milicjantów,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10836

Wydanie: 10836

Zamów abonament