Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Buduję kolekcję i działam na emocjach

11 lipca 2018 | Ekonomia
źródło: materiały prasowe

Władysław Grochowski Za kilka lat chcemy być największą polską siecią hotelową. Jeśli nie największą, to na pewno najbardziej oryginalną – mówi prezes Grupy Arche.

Rz: Grupa Arche oprócz deweloperki m.in. restauruje stare pałace i zamienia je w hotele. Skąd zamiłowanie do takich obiektów?

To zawsze było moje marzenie. Po kilku projektach nauczyliśmy się tego i powstają kolejne. W tym momencie robimy szósty taki obiekt. Nazywamy to kolekcją, obiekty muszą być różne. Jest pałac, zamek, fabryka papierosów. Wszystko zabytkowe. Są koszary w Górze Kalwarii, cukrownia Żnin. W przygotowaniu dwór w Gdańsku i klasztor we Wrocławiu.

Musi to kosztować więcej niż budowa nowych hoteli. To dobry biznes?

Na pewno jest to ciekawy biznes. Dla mnie zawsze celem była ciekawa praca, a nie zarabianie pieniędzy. Tak uczę swoich ludzi i to nas wciąga. Ale i wizerunkowo jest to dobre.

Rekompensuje wyższe koszty?

Można przyjąć, że te koszty są średnio wyższe o 50 proc. Myślę, że w przyszłości też zarobimy. Na szczęście banki dają nam kredyty, nawet na takie hotele.

Jak pan wyszukuje kolejne obiekty?

Dostajemy bardzo dużo ofert, bo zaistnieliśmy w Polsce i mogę już wybierać. Mamy pięć obiektów funkcjonujących, dwa w budowie, a kilka przygotowujemy. Wybór to najczęściej przypadek. Działam na emocjach i nie wstydzę się tego. Emocje na razie mnie nie zawodzą. Jak kupowaliśmy cukrownię Żnin, to pojechałem tam, bo chciałem zobaczyć...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11099

Wydanie: 11099

Spis treści
Zamów abonament