Firmy potrzebują podatkowych zachęt na badania i rozwój
Innowacje | Brak ulg, odpowiedniej kultury organizacyjnej oraz odwagi do podejmowania ryzykownych inwestycji powoduje, że statystyki wydatków polskich firm na badania plasują nas w europejskim ogonie. Ale czy rzeczywiście jest aż tak źle? Michał Duszczyk
Dane GUS nie pozostawiają wątpliwości – z innowacyjnością rodzimych firm nie jest najlepiej. Wzrost nakładów na działalność badawczo-rozwojową (B+R), z jaką mieliśmy do czynienia przez kilka lat z rzędu, wyhamował. Wydatki na ten cel w 2016 r. wyniosły 17,9 mld zł (GUS podaje wyniki z rocznym opóźnieniem), a to oznacza spadek o 0,7 proc. Zmniejszyła się też intensywność tego typu działań. W ciągu roku udział nakładów wewnętrznych na badania i prace rozwojowe stopniał z 1 do 0,97 proc.
To problem, bo innowacje to klucz do sukcesu na coraz bardziej konkurencyjnym rynku. – Miejmy jednak nadzieję, że ostatni zwrot polskiego biznesu w stronę innowacji wspomagany przez proinnowacyjną politykę gospodarczą państwa pozwoli na osiągnięcie spektakularnych sukcesów w obszarze innowacyjności – zaznacza Jerzy Kalinowski, doradca zarządu KPMG w Polsce.
Zaburzone statystyki
– Innowacje i startupy to tematy, które dominują w Polsce na wszystkich konferencjach czy w publikacjach prasowych. Niestety, nasz kraj należy nadal do najmniej innowacyjnych w Europie – mówi Jerzy Kalinowski.
Ilustrują to dane Eurostatu. Z wydatkami na obszar B+R na poziomie 1 proc. PKB jesteśmy jednym z państw najmniej inwestujących w swoją przyszłość. A w 2016 r. zanotowaliśmy jeszcze spadek nakładów. Zgodnie z danymi GUS różnice w nakładach na B+R w latach 2015–2016 nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta