Jak Kaczyński idzie śladem Salviniego
Z odwołań do tradycyjnych wartości, podpierania się autorytetem Kościoła i stawania w jego obronie prezes PiS uczynił polityczną strategię.
Matteo Salvini, dziś już były wicepremier włoskiego rządu, ale wciąż lider populistycznej Ligii Północnej, tuż przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego wystąpił na wiecu w Mediolanie. Wymachiwał tam różańcem, całował krzyżyk i zawierzył „zwycięstwo Niepokalanemu Sercu Maryi i świętym patronom Europy".
„Partyjna polityka dzieli, a Bóg powinien łączyć. Wzywanie Boga dla siebie samego jest zawsze bardzo niebezpieczne" – komentował ten występ kard. Pietro Parolin, watykański sekretarz stanu.
Także we włoskim Episkopacie znalazło się kilku hierarchów, którzy ówczesnego wicepremiera za wykorzystywanie symboli religijnych w kampanii skrytykowali. Dezaprobaty nie szczędziła Salviniemu katolicka prasa – w niektórych tytułach nazywano go nawet Herodem i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta