Rywalizacja różnych pokoleń
Dyrektor Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni Leszek Kopeć mówi, że nasze kino daje powody do radości.
Barbara Hollender: W tym roku zaczęło się od burzy, gdy komitet organizacyjny złamał niepisaną umowę i nie włączył do głównego konkursu czterech z ośmiu tytułów najwyżej ocenionych przez złożoną z filmowców komisję selekcyjną.
Część członków Komitetu nie słyszała o takiej umowie, nie chciała jej więc zaakceptować. Ustne porozumienie też wymaga pewnych procedur, które nie zostały dochowane. Pewnie gdybyśmy mieli więcej czasu, zdołalibyśmy wyjaśnić całą sytuację i afery by nie było. Po liście prezesa SFP Jacka Bromskiego, po protestach Gildii Reżyserów, Stowarzyszenia Operatorów, Koła Młodych SFP – komitet uznał, że pominięcie tych filmów rzeczywiście narusza poczucie autonomii i niezależności działania zespołu selekcyjnego. Minister kultury przychylił się, przywrócono cztery tytuły do konkursu.
W ten sposób do rywalizacji dostały się: „Mowa ptaków" Xawerego Żuławskiego, „Interior" Marka Lechkiego, „Supernova" Bartosza Kruhlika i „Żużel" Doroty Kędzierzawskie, który wszakże producenci wycofali. Dlaczego?
„Zużel" stał się, niestety, ofiarą zawirowań. Prace nad nim były w ostatniej fazie, a gdy nie wszedł do konkursu, producenci odwołali...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta