Sztuka uzasadnienia
Emisje dla lepszych i gorszych
Sztuka uzasadnienia
Ostatnia fala publicznych ofert przyniosła nowe zjawisko na naszym rynku papierów wartościowych. Niektóre spółki część akcji z nowych emisji postanowiły sprzedawać wybranym inwestorom taniej niż reszcie. -- Nie kupiłbym akcji spółki, w której cena emisyjna nie jest równa dla wszystkich, a każda jej akcja nie daje jednego głosu na walnym zgromadzeniu -- powiedział niedawno w Warszawie jeden z zachodnich analityków.
Na emisję, w której część akcji jest uprzywilejowanych niższą ceną musi się zgodzić walne zgromadzenie akcjonariuszy. Na ogół udaje się to, gdy najwięksi udziałowcy są bezpośrednio zainteresowani takim rozwiązaniem. Ale nie tylko. Zarządy spółek przekonują udziałowców, że taka emisja leży w dobrze pojętym interesie spółki i wszystkich udziałowców.
W tym roku, za sprawą prasy, najgłośniejsza stała się propozycja zarządu Swarzędza. Na Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy miano zaproponować emisję od 1 mln do 1, 5 mln nowych akcji. 500 tys. miało być...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta