![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Granice dziennikarskiego prawa do milczenia
Wolność słowa
Granice dziennikarskiego prawa do milczenia
Immunitet pozwalający dziennikarzowi odmówić ujawnienia źródła informacji to jedna z podstawowych gwarancji właściwej roli prasy w demokratycznym społeczeństwie. Nie może on być jednak bezwzględny. W pewnych sytuacjach dopuszcza się możliwość żądania od reportera, aby powiedział, skąd wie o tym, co napisał. Pojawia się więc pytanie o granice dziennikarskiego "prawa do milczenia".
Rzecznicy absolutnego immunitetu powołują się w sposób uproszczony na przykład Stanów Zjednoczonych.
Sąd Najwyższy USA zajął się po raz pierwszy tym zagadnieniem w 1972 r. przy okazji sprawy Branzburg v. Hayes (408 US 665) . Paul Branzburg był reporterem "Louisville Courier-Journal", opisującym zjawiska kontrkultury i środowisko narkomanów. Dwukrotnie ława przysięgłych domagała się od niego złożenia zeznań na temat osób produkujących haszysz. Odmówił, powołując się na konstytucyjne prawo do ochrony tożsamości źródeł informacji. Oskarżono go o niezastosowanie się do nakazu sądu.
Reporter jednej ze stacji telewizyjnych w Massachusetts Paul Pappas spędził kilka godzin z działaczami Partii Czarnej Pantery w okresie zamieszek rasowych. Jego również oskarżono po tym, jak odmówił złożenia zeznań.
Tego samego zażądała ława przysięgłych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
