Lepiej chorować niż pracować
ZASIŁKI CHOROBOWE
Decydują politycy, płacą podatnicy
Lepiej chorować niż pracować
Zasiłki chorobowe to ukryta forma bezrobocia -- alarmują księgowi. Zamiast chwalić się malejącą liczbą zasiłków dla bezrobotnych, rząd powinien raczej zająć się szybką zmianą przepisów o zasiłkach chorobowych. W przeciwnym razie będzie to kosztować nas, podatników, o wiele więcej niż podatkowe darowizny. Wbrew oficjalnym danym chorują głównie byli pracownicy, renciści oraz zwalniani szefowie państwowych i prywatnych firm.
Od prawie dwóch miesięcy informujemy w "Rzeczpospolitej" o rosnących wypłatach zasiłków chorobowych. Do końca września tego roku FUS wypłacił prawie 3, 9 mld zł z tytułu zasiłków chorobowych, o niemal 850 mln zł więcej niż przez cały 1997 r. Mało brakowało, a zabrakłoby pieniędzy na emerytury, renty i zasiłki pracownicze. W październiku minister finansów musiał przesunąć 1500 mln zł zpuli środków na zasiłki dla bezrobotnych do puli pieniędzy, którymi dysponuje Fundusz Ubezpieczeń Społecznych.
Dane nie do końca dokładne
Z danych ZUS wynika, że chorują głównie osoby prowadzące samodzielnie działalność gospodarczą. O wiele mniejsza jest różnica między sektorami:...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta