![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Dreptanie w miejscu
Obóz demokratycznej opozycji w Rumunii zyskuje w sondażach coraz lepsze notowania. Osłabiają go jednakże przedłużające się stare i narastające nowe spory.
Dreptanie w miejscu
Halina Mirska Lasota
Końcowym akordem roku politycznego 1994 w Rumunii było zgłoszenie przez opozycję w parlamencie kolejnego (szóstego) wniosku o wotum nieufności dla gabinetu Nicolae Vacaroiu. Rząd ten obchodził w listopadzie drugą rocznicę sprawowania władzy, nie przejmując się tym, że przez cały czas był przedmiotem gwałtownej krytyki.
Jak było do przewidzenia, również tym razem wniosek opozycji nie przeszedł. Rządząca koalicja triumfowała -- raz jeszcze udało się zebrać wystarczającą liczbę głosów dla obrony mniejszościowego rządu. Sojusznicy Rumuńskiej Partii Demokracji Społecznej (RPDS) -- chociaż po głosowaniu nad poprzednim wnioskiem o wotum nieufności ich szeregi nieco się przerzedziły (Demokratyczna Partia Agrarna wycofała poparcie dla rządu) -- tym razem dali dowód zdyscyplinowania.
Rok 1995, szósty rok bez Ceausescu, mógł więc zacząć się w miarę spokojnie.
Jednak już w pierwszych dniach stycznia nastąpiły wydarzenia, które należy -- być może -- wiązać z perspektywą wyborów prezydenckich i parlamentarnych (1996 r. ). Zwłaszcza że wciąż mówi się o możliwości wyborów przedterminowych....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
