Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Prowadzę życie schizofreniczne

29 maja 1993 | Plus Minus | KM

Rosja przez mnogość i otwartość konfliktów stanowi prawdziwy raj dla pisarzy

Prowadzę życie schizofreniczne

Rozmowa z Wiktorem Jerofiejewem, autorem "Rosyjskiej piękności"

Jest pan pisarzem bardziej znanym na Zachodzie niż w Polsce, gdzie dopiero "Rosyjska piękność" , wydana właśnie w "Czytelniku", toruje drogę innym pańskim utworom. Zna pan jednak nasz kraj, dobrze mówi po polsku. Jakie są pana związki z Polską?

Bardzo intymne. 24 lata temu ożeniłem się z W iesławą, warszawianką. Mój syn też urodził się tutaj, ma zresztą paszport polski, z którym łatwiej niż z rosyjskim poruszać się po świecie. Polska była dla mnie oknem na Zachód. Tu czułem oddech w olności, mogłem kupować zachodnią prasę, książki. Kontaktowałem się ze studentami Uniwersytetu W arszawskiego i łódzkiej Szkoły Filmowej, następnie poznałem polskich dysydentów, np. Adama Michnika. Bardzo mile wspominam nasze, nazwałbym je -- nieco romantyczne spotkania u Andrzeja Drawicza.

Czy dzisiaj, po zmianach politycznych, jesteśmy jeszcze dla pana interesujący?

O, tak. Tu znakomicie widzi się różnicę między mentalnością europejską i rosyjską. Przygotowuję teraz duży materiał o waszym kraju dla hamburskiego "Geo Magazinu", w którym wcześniej zamieściłem artykuły o Rosji i Nowym...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 47

Spis treści
Zamów abonament