Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie orzekamy w społecznej próżni

18 października 2004 | Prawo | JK

Rozważania Z prof. Markiem Safjanem, prezesem Trybunału Konstytucyjnego, rozmawia Jolanta Kroner

Nie orzekamy w społecznej próżni

Rz: Trybunałowi Konstytucyjnemu zarzucono ostatnio, że przekracza swoje kompetencje. Chodzi o to, że w kilku wyrokach nie tylko ocenił normę prawną, lecz określił także konsekwencje swojego wyroku. A to już - sygnalizuje Sąd Najwyższy - domena sądów powszechnych. Co pan na to?

MAREK SAFJAN: To nie jest spór kompetencyjny między Trybunałem Konstytucyjnym a Sądem Najwyższym. W moim przekonaniu, problem nie dotyczy - a w każdym razie nie powinien być tak ujmowany - kompetencji orzeczniczych Trybunału. Należałoby dyskutować raczej o zróżnicowanym zakresie i formach kontroli konstytucyjności prawa sprawowanej przez TK. Rzeczywistość prawna, z którą musimy się zmagać, nie jest czarno-biała i nie zawsze da się ująć w prosty schemat: przepis konstytucyjny lub niekonstytucyjny. Przepisy są badane w szerszym układzie systemowym, często w odniesieniu do różnego zakresu czasowego obowiązywania i z uwzględnieniem różnego otoczenia prawnego. Odmienne punkty odniesienia skutkują czasem różną oceną prawną. Tę złożoność oceny często uznaje się nietrafnie za wkraczanie przez Trybunał w sferę stosowania prawa.

Jednak wytknięto Trybunałowi sześć konkretnych wyroków, w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3359

Spis treści
Zamów abonament