Rządy mandarynów europejskiego ducha

Rządy mandarynów europejskiego ducha

Europa przeżywa kryzys wspólnych wartości niespotykany od czasów rewolucji październikowej. Toczy się walka o panowanie w Unii Europejskiej. Nie tylko panowanie ekonomiczne, ale przede wszystkim o rząd dusz. Europejskim elitom przeszkadza ostatnio katolicyzm.

Jako narzędzie do walki z ludźmi otwarcie przyznającymi się do katolicyzmu wykorzystywane są argumenty najniższej kategorii. Katolicyzm to średniowiecze, ciemnogród, zaścianek, nacjonalizm. Chrześcijańska Europa lepiej zniesie buddystę niż chrześcijanina, który nie dał się zepchnąć w prywatność. Pachnie skandalem, jeśli katolik, jak to się przytrafiło desygnowanemu komisarzowi sprawiedliwości i spraw wewnętrznych, Włochowi Rocco Buttiglionemu, uzna homoseksualizm za grzech. Nie za występek przeciw prawu, lecz za wykroczenie przeciw moralności. Stosowna komisja Parlamentu Europejskiego odrzuciła jego kandydaturę jako zbyt katolicką. Inność należy akceptować, pod warunkiem że jest to inność akceptowana przez kastę mandarynów europejskiego ducha. Buttiglione jest inny inaczej.

Cyniczne elity

Katolicy w Europie Zachodniej dali sobie narzucić ideologię poprawności politycznej, swoje przekonania schowali do szuflady. Ze zdumieniem odkrywają, że Jan Paweł II...