Mgła w obiektywie
Wszystkie fotografie na wystawie są czarno-białe
Wydaje się, że Tomasz Mościcki, komisarz i uczestnik pokazu "Szlachetna fotografia", cofnął się o sto lat. W Starej Galerii ZPAF zebrał grono współczesnych twórców posługujących się starymi metodami.
Efekty ich zabiegów często przywodzą na myśl impresjonistyczne malarstwo. Prawda, ograniczone do różnych odcieni szarości, bieli, czerni, lecz będące zaprzeczeniem zdjęć "graficznych". Mimo wyraźnych odwołań do przeszłości przedstawione prace opowiadają o dzisiejszym świecie, "próbując wprowadzić w zamęt nieco ładu i zapomnianego pojęcia piękna", by posłużyć się słowami komisarza. On sam kieruje obiektyw na ciche, prowincjonalne miasteczka, romantyczne pejzaże. Materia jego zdjęć zdaje się utkana z mgły; pozbawione konturów elementy wzajemnie się przenikają. Te krajobrazy są poza czasem - i cała ekspozycja dla tych, którym się nie spieszy. Wernisaż dziś o godz. 18. M.M.