Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gdzie św. Kinga złoty pierścień znalazła

22 października 2004 | Moje Podróże | DR
źródło: Nieznane

Kopalnia Soli w Bochni Nasuwają się porównania z kopalnią soli w Wieliczce, ale - jak się okazuje - miejscowi tego nie lubią

Gdzie św. Kinga złoty pierścień znalazła

(C) KOSMA

"Ciemna bocheńska otchłań wzbudziła we mnie przestrach, lecz pozwoliła na odkrycie niecodziennego piękna" - wspominał wizytę w kopalni soli renesansowy pisarz i podróżnik Joachim Wadianus. Po blisko 500 latach pod jego słowami podpisałoby się wielu, którzy zeszli do bocheńskich podziemi. Labirynty wydrążonych w skale korytarzy, komory z solnymi rzeźbami, tajemnicze przejścia, wszechogarniająca cisza i półmrok robią wrażenie.

Zwłaszcza jeśli sobie uzmysłowić, że najstarsze tutejsze wyrobiska pochodzą z XIII wieku, a większość z ponad 60 km podziemnych chodników zostało wykutych ręcznie: kilofami i młotkami. Nowinki techniczne docierały do Bochni dość późno - dopiero na początku lat 60. XX wieku kopalnia została zelektryfikowana i w tym czasie też wywieziono z kopalni ostatnie konie.

Kolejka i solne rzeźby

Obecnie kopalnia służy głównie turystom i kuracjuszom. Już zjazd Szybem Sutoris (z łaciny - Szewski)...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3363

Spis treści
Zamów abonament