Spójni nie ma, a wypadki są
Po dwóch tygodniach rozbiórki tyle zostało po budynku Spójni FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
Budynek Spójni przy Wisłostradzie zniknął, ale omijająca go jezdnia pozostała niebezpieczna. Kiedy ciężarówki wywoziły wczoraj gruz z rozebranego obiektu, przy Spójni zderzyły się trzy samochody.
Prace przy rozbiórce zaczęły się 6 października. W nocy ze środy na czwartek budynek Spójni złożył się jak domek z kart. Jednak auta jadące Wisłostradą nadal mają do pokonania niebezpieczny zakręt, przed którym jezdnia zwęża się o jeden pas. Wczoraj tuż po godz. 13 przy Spójni zderzyły się trzy samochody. Kierowcy wyszli z rozbitych aut o własnych siłach. Już chwilę później awanturowali się tak bardzo, że musieli ich rozdzielać policjanci.
Poszerzanie jezdni i budowa świateł pod wiaduktem przy ul. Krasińskiego rozpoczną się dopiero wiosną. W ciągu ostatnich 15 lat na zakręcie przy Spójni zginęło ponad 20 osób. KMAJ