Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Krewetki i maślaki w mekce artystów

02 sierpnia 2008 | Życie Warszawy | Ryszard Makowski
Jan Pietrzak i restauracja U Aktorów, zwana popularnie SPATiF-em, to dwie legendy: wybitnego satyryka i lokalu, który w latach PRL przyciągał bohemę
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Życie Warszawy
Jan Pietrzak i restauracja U Aktorów, zwana popularnie SPATiF-em, to dwie legendy: wybitnego satyryka i lokalu, który w latach PRL przyciągał bohemę

Spotkanie z Janem Pietrzakiem w restauracji "U Aktorów" to spotkanie z warszawską kulturą ostatnich czterdziestu lat.

W czasach PRL dostanie się do tej artystycznej mekki, zwanej popularnie SPATiF-em, nie było łatwe. Selekcję prowadził szatniarz Franio. Janowi Pietrzakowi działającemu w latach 60. w Hybrydach na Mokotowskiej nie zawsze udawało się wejść. Jak mówi, zdał egzamin aktorski w 1965 roku przede wszystkim po to, by móc bez przeszkód napić się w doborowym towarzystwie.

Teraz nie mieliśmy żadnych problemów. Usiedliśmy przy stoliku i wybraliśmy przystawkę – zapiekanego bakłażana z cukinią, pomidorem i serem mozzarella w sosie pesto oraz krewetki królewskie w sosie winno-czosnkowym. W oczekiwaniu na jedzenie Jan Pietrzak rozpoczął swoją plastyczną narrację. I nagle ożyły kultowe stoliki – Janusza Minkiewicza, Stanisława Wohla czy Józefa Prutkowskiego.

Styl Himilsbacha

SPATiF w tamtych czasach był oazą niezależności. Ale należało uważać, z kim się siedzi. Często ktoś tej niezależności chciał się przyjrzeć służbowo.

Elitarnie zatłoczone wnętrze sprzyjało oczywiście zdarzeniom anegdotycznym. Pod koniec lat 70. przyjechał...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8081

Spis treści
Zamów abonament