Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

On był Polakiem, ona Ukrainką

02 sierpnia 2008 | Plus Minus | Włodzimierz Odojewski
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Rzeczpospolita

Znaleźli mnie leżącego na skraju pola kukurydzy. Nie wiem, czy to był świt, czy jednak znacznie później, byłem skrajnie wyczerpany.

Choć na mgnienie oka uchwycić wtedy nad sobą zdołałem pochylającą się nisko twarz młodej kobiety. Natomiast głos, który w pobliżu równocześnie usłyszałem, należał do mężczyzny. Obydwoje załadowali mnie na dwukołowy wózek, który stał przy miedzy, przykryli, żeby ktoś nie zobaczył, gdyby w pobliżu się znalazł, wiązkami jakiejś zbieranej dla królików pewnie zieleniny, i zawieźli do siebie.

Ich obejście znajdowało się niedaleko, na skraju wsi, od której je oddzielał jeszcze młody sad. Wózek wtoczyli do szopy na drewno, stojącej tyłem do wiejskiej drogi, tam w środku z tego wózka mnie załadowali i po schodkach pomogli mi się wdrapać na tej szopy stryszek. Ten ich wysiłek, a raczej wysiłek młodej kobiety, ocucił mnie trochę, bo wtedy do mej świadomości dotarło i to, że ona jest w zaawansowanej ciąży, i jęknąłem jakieś przeprosiny, że się na niej opieram, a ona coś powiedziała ponaglająco, zanim zwaliłem się na zalegające stryszek siano i znowu na pewien czas utraciłem przytomność.

Odzyskałem ją na krótko, kiedy on przyniósł wiadro, żebym mógł zrobić, co trzeba, bez schodzenia na dół i potem nie widziałem go do następnego prawie popołudnia, kiedy poczułem się dużo lepiej i że jestem bardzo głodny.

Gdy zwlokłem się po schodach na dół, mężczyzna stał właśnie w otwartych drzwiach szopy i uświadomiłem sobie, że mi się...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8081

Spis treści
Zamów abonament