Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Szlachetne kłamstwa olimpijskie

02 sierpnia 2008 | Plus Minus | Anna Piotrowska
Amfora wręczana zwycięzcom biegów podczas igrzysk panatenajskich, V w. p.n.e.
źródło: Bridgeman Art Library
Amfora wręczana zwycięzcom biegów podczas igrzysk panatenajskich, V w. p.n.e.

Czystość olimpijskich ideałów starożytnej Grecji to świetne lekarstwo na kaca moralnego, jakiego mamy, jadąc na igrzyska do Pekinu. Ale prawda o antycznych olimpiadach jest daleka od naszych optymistycznych wyobrażeń

W powszechnym mniemaniu odbywająca się w Olimpii raz na cztery lata impreza była bowiem podniosłym religijnym świętem, podczas którego rywalizowali ze sobą najsprawniejsi mężczyźni greckiego świata. W rzeczywistości było jednak zupełnie inaczej. Starożytne olimpiady, z których pierwsza, jaką odnotowały znane mam źródła, odbyła się w 776 roku p.n.e., niczym nie różniły się od obecnych. Szlachetne idee brzmiały dobrze w ustach kapłanów, a zawodnicy robili swoje. Na boiskach często rozgrywały się walki na śmierć i życie, a ich uczestnicy czuli się rozgrzeszeni z powodu mniej lub bardziej przypadkowego zabójstwa rywala. W ramach bezpardonowych zmagań, podobnie jak dziś, stosowano doping, oszukiwano i przekupywano przeciwników.

Na dodatek każde zwycięstwo biegacza czy zapaśnika miało wyraźny podtekst polityczny. Tak jak dziś Chiny, Rosja czy Stany Zjednoczone rywalizują między sobą w liczbie zdobytych medali, tak i w starożytności poszczególne greckie miasta-państwa prześcigały się w liczbie zebranych nagród.

Olimpijski pokój, czyli całkowite zawieszenie broni, ogłaszano zazwyczaj kilka tygodni przed zawodami. Obyczaj ten wprowadzono po to, by zawodnicy z setek helleńskich miast i kolonii rozrzuconych w rejonie basenu Morza Śródziemnego mogli bez przeszkód dotrzeć w okolice Olimpii. Jednak pokój ten wielokrotnie naruszano. Tukidydes...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8081

Spis treści
Zamów abonament