Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Demony nowej generacji

08 sierpnia 2008 | Chopin i jego Europa | Jacek Marczyński
≥Ivo Pogorelić: jednego wieczoru może zagrać solowe utwory fortepianowe oraz wielki koncert z orkiestrą
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Rzeczpospolita
≥Ivo Pogorelić: jednego wieczoru może zagrać solowe utwory fortepianowe oraz wielki koncert z orkiestrą

Występy pianistów elektryzowały kiedyś publiczność, oni zaś sławą dorównywali idolom kultury masowej naszych czasów. Czy dziś jest to możliwe? „Współcześni pianiści stali się nudni jak flaki z olejem. Tylko bardzo niewielu z nich ma coś interesującego do powiedzenia” – napisał kilka lat temu krytyk brytyjskiego „Guardiana” Martin Kettle, oceną tą bulwersując opinię. Przyczyn tego stanu rzeczy upatrywał zarówno w samych artystach, jak i w instrumencie oraz muzyce, którą wykonują.

Rewolucyjny instrument

Fortepian królował w XIX wieku. Karierę zrobił dzięki Wielkiej Rewolucji Francuskiej, która przeciwstawiła go klawesynowi. Moc dźwięków fortepianu dobrze oddawała rewolucyjne nastroje, delikatny klawesyn uważano za symbol starego reżimu, wyrzucano go więc z okien plądrowanych pałaców arystokratów. Artystyczne możliwości nowego na owe czasy instrumentu odkrył przede wszystkim Beethoven. Za jego to sprawą powiększono skalę fortepianu do sześciu i pół oktawy, w następnych latach Sebastian Erard czy Jean-Henri Pape wprowadzili kolejne udoskonalenia techniczne w konstrukcji tego instrumentu, a Fryderyk Chopin czy Franciszek Liszt odkryli jego możliwości artystyczne.

Fortepian (lub wersja pomniejszona – pianino) zrobił oszałamiającą karierę. Znajdował się niemal w każdym domu, również klasy średniej, służył do...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8086

Spis treści

Po godzinach

Biały żuraw rozkłada skrzydła
Chłopaki też płaczą
Czas wolny
Dobre filmy w dobrej cenie
Duet wyjątkowo oryginalny
Dzika plaża pełna ptaków
Emocje na ulicach
Fados ****
Francja, PRL i Księżyc
Godny następca Charliego Chaplina
Imprezy
Jak być pracowitym
Jak w grze ożywić powstańczą rzeczywistość
Jak walczył Mokotów w 1944
Jazzowa trzydniówka saksofonisty
Kalendarium
Kiedyś jeździł tu tramwaj
Kierunek: Pacanowo
Komety, które przyćmiły niejedną gwiazdę
Krecik i spółka w walizce
Król gitary rządzi nad morzem
Królestwo jamajskich rytmów
Miesiąc z Burtem Lancasterem
Mroczny rycerz ****
Munyurangabo ***
Na ekranie Iluzjonu
Noc z tańcem zmysłów
Od tanga do poezji jeden krok
Oko w oko z ośmiornicą
Ostry blues Boogie Chilli
Park miłośników dobrej kuchni
Pełen depresji bardzo ostry rock
Pierwsze kroki w musicalu
Podróż z kryminałem
Poetycko w muzeum
Polecamy w galeriach i muzeach
Prostota na talerzu: oliwki, pecorino, bagietka
Przemijanie na scenie i w obiektywie
Przyjaciel mężczyzny
Przyprawa w puszce Pandory
Prąd przestaje już nas porażać
Pół wieku teatralnych lalek
Radość i smutek nad Sekwaną
Repertuar
Szklane dźwięki i coś tylko dla pań
Sztajerski szyk
Szyc znów ma proces
Teatr z morałem
Trawnik znów pogrywa
W lewo zwrot
W poznańskim stylu
Wakacje ze smokami
Weekend bez Nuno
Wieczór z Angiem Lee
Wokal razy trzy
Wspomnienie młodości i Lwowa
Wsłuchać się w Wisłę
Wyrwać się z letargu
Własny scenariusz życia
Zanikanie teatralnej pustyni
Zwiedzanie tylko dla pełnoletnich
[•REC] **
Łowcy smoków ****
Zamów abonament