Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Totalna wojna polityczna

08 sierpnia 2008 | Publicystyka, Opinie | Joanna Lichocka
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Rzeczpospolita

Strategia opozycji totalnej, którą stosuje PiS, może zbudować, zamiast oczekiwanego ruchu sprzeciwu wobec rządu Platformy, potężny elektorat niechętny partii Jarosława Kaczyńskiego – pisze publicystka „Rzeczpospolitej”

Gdy Stefan Niesiołowski w imieniu Sejmu składał w rocznicę wybuchu powstania warszawskiego wieniec pod pomnikiem Gloria Victis na Powązkach, rozległo się trochę gwizdów. Wicemarszałek przywołał uśmiech na twarz, ale dopiero za chwilę czekało go doświadczenie nie do pozazdroszczenia. Po odejściu spod pomnika trzeba było kilkadziesiąt metrów przejść alejką, po obu stronach której za barierkami stał tłum warszawiaków. Niesiołowski szedł więc, a każdemu jego krokowi towarzyszyły okrzyki: „zdrada” oraz „wstyd”. Potem wicemarszałek Sejmu we właściwym sobie stylu ogłosił, że „dziękuje bojówkom PiS, że go nie opluły”, ale myślę, że doświadczenie to jednak musiało na polityku zrobić wrażenie.

Wygwizdać czy wyśmiać

Warszawiacy – bo to oni właśnie przychodzą co roku 1 sierpnia na Powązki – nie są jednak „wyjącym tłumem”, jak chce „Gazeta Wyborcza”, ani „bojówkami PiS”, jak utrzymuje Platforma. Akurat w tamtym miejscu zwykle pojawiają się powstańcy warszawscy, ich rodziny i przyjaciele, dzieci i wnuki. Ci, którzy bez względu na to, czy państwo o to dbało czy nie, pamiętali o powstaniu, jako o jednym z najważniejszych, konstytuujących Polaków wydarzeń. I swoją obecnością na Powązkach dawali temu świadectwo.Nie sposób ich zakwalifikować do żadnej partii, z całą pewnością jednak można napisać, że łączy ich docenienie takich wartości, jak patriotyzm, tradycja,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8086

Spis treści

Po godzinach

Biały żuraw rozkłada skrzydła
Chłopaki też płaczą
Czas wolny
Dobre filmy w dobrej cenie
Duet wyjątkowo oryginalny
Dzika plaża pełna ptaków
Emocje na ulicach
Fados ****
Francja, PRL i Księżyc
Godny następca Charliego Chaplina
Imprezy
Jak być pracowitym
Jak w grze ożywić powstańczą rzeczywistość
Jak walczył Mokotów w 1944
Jazzowa trzydniówka saksofonisty
Kalendarium
Kiedyś jeździł tu tramwaj
Kierunek: Pacanowo
Komety, które przyćmiły niejedną gwiazdę
Krecik i spółka w walizce
Król gitary rządzi nad morzem
Królestwo jamajskich rytmów
Miesiąc z Burtem Lancasterem
Mroczny rycerz ****
Munyurangabo ***
Na ekranie Iluzjonu
Noc z tańcem zmysłów
Od tanga do poezji jeden krok
Oko w oko z ośmiornicą
Ostry blues Boogie Chilli
Park miłośników dobrej kuchni
Pełen depresji bardzo ostry rock
Pierwsze kroki w musicalu
Podróż z kryminałem
Poetycko w muzeum
Polecamy w galeriach i muzeach
Prostota na talerzu: oliwki, pecorino, bagietka
Przemijanie na scenie i w obiektywie
Przyjaciel mężczyzny
Przyprawa w puszce Pandory
Prąd przestaje już nas porażać
Pół wieku teatralnych lalek
Radość i smutek nad Sekwaną
Repertuar
Szklane dźwięki i coś tylko dla pań
Sztajerski szyk
Szyc znów ma proces
Teatr z morałem
Trawnik znów pogrywa
W lewo zwrot
W poznańskim stylu
Wakacje ze smokami
Weekend bez Nuno
Wieczór z Angiem Lee
Wokal razy trzy
Wspomnienie młodości i Lwowa
Wsłuchać się w Wisłę
Wyrwać się z letargu
Własny scenariusz życia
Zanikanie teatralnej pustyni
Zwiedzanie tylko dla pełnoletnich
[•REC] **
Łowcy smoków ****
Zamów abonament