Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ta muzyka zmienia moje życie

08 sierpnia 2008 | Chopin i jego Europa | Jacek Marczyński
Maciej Grzybowski: w rezultacie różnych przygód i perypetii dotarłem i do utworów Czajkowskiego
źródło: NFC
Maciej Grzybowski: w rezultacie różnych przygód i perypetii dotarłem i do utworów Czajkowskiego

Rozmowa z pianistą Maciejem Grzybowskim, który zagra na festiwalu koncert fortepianowy Andrzeja Czajkowskiego

Rz: Jak odkrył pan ten utwór Andrzeja Czajkowskiego?

Maciej Grzybowski: – To konsekwencja moich trwających prawie pięć lat zainteresowań jego muzyką. Niedawno dodałem koncert fortepianowy, chronologicznie drugi, bo istnieje też pierwszy, skomponowany w latach 50., którego wykonań kompozytor sobie nie życzył. Mam zatem w palcach dwie godziny jego muzyki. Jako pianista nie mogę niestety wykonywać np. jego wspaniałych kwartetów smyczkowych czy opery „Kupiec wenecki”, której fortepianowy wyciąg kupiłem w londyńskim wydawnictwie.

Co jednak skłoniło pana, by zająć się Andrzejem Czajkowskim?

Przede wszystkim lektura niezwykłej książki „... mój diabeł stróż”, czyli wyboru korespondencji jego i Haliny Sander autorstwa Anity Haliny Janowskiej. Książkę poznałem dawno, gdy ukazało się pierwsze wydanie, następne zresztą przyniosło częściowo inny dobór listów, co sprawia, że warto poznać oba. A i tak opublikowano, z tego, co wiem, tylko część wieloletniej korespondencji, gdyż niektóre listy były albo zbyt intymne, albo zbyt zaszyfrowane.

O tym, co działo się w kraju, oboje nie mogli pisać wprost, Andrzej Czajkowski po 1956 roku zdecydował się zostać na Zachodzie, a cenzura, zwłaszcza w latach 1968 – 1970 i w okresie stanu wojennego, nagminnie kontrolowała korespondencję.

Zainteresował pana bardziej człowiek czy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8086

Spis treści

Po godzinach

Biały żuraw rozkłada skrzydła
Chłopaki też płaczą
Czas wolny
Dobre filmy w dobrej cenie
Duet wyjątkowo oryginalny
Dzika plaża pełna ptaków
Emocje na ulicach
Fados ****
Francja, PRL i Księżyc
Godny następca Charliego Chaplina
Imprezy
Jak być pracowitym
Jak w grze ożywić powstańczą rzeczywistość
Jak walczył Mokotów w 1944
Jazzowa trzydniówka saksofonisty
Kalendarium
Kiedyś jeździł tu tramwaj
Kierunek: Pacanowo
Komety, które przyćmiły niejedną gwiazdę
Krecik i spółka w walizce
Król gitary rządzi nad morzem
Królestwo jamajskich rytmów
Miesiąc z Burtem Lancasterem
Mroczny rycerz ****
Munyurangabo ***
Na ekranie Iluzjonu
Noc z tańcem zmysłów
Od tanga do poezji jeden krok
Oko w oko z ośmiornicą
Ostry blues Boogie Chilli
Park miłośników dobrej kuchni
Pełen depresji bardzo ostry rock
Pierwsze kroki w musicalu
Podróż z kryminałem
Poetycko w muzeum
Polecamy w galeriach i muzeach
Prostota na talerzu: oliwki, pecorino, bagietka
Przemijanie na scenie i w obiektywie
Przyjaciel mężczyzny
Przyprawa w puszce Pandory
Prąd przestaje już nas porażać
Pół wieku teatralnych lalek
Radość i smutek nad Sekwaną
Repertuar
Szklane dźwięki i coś tylko dla pań
Sztajerski szyk
Szyc znów ma proces
Teatr z morałem
Trawnik znów pogrywa
W lewo zwrot
W poznańskim stylu
Wakacje ze smokami
Weekend bez Nuno
Wieczór z Angiem Lee
Wokal razy trzy
Wspomnienie młodości i Lwowa
Wsłuchać się w Wisłę
Wyrwać się z letargu
Własny scenariusz życia
Zanikanie teatralnej pustyni
Zwiedzanie tylko dla pełnoletnich
[•REC] **
Łowcy smoków ****
Zamów abonament