Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Tajemnicza wizyta w domu sędziego

14 marca 2009 | Kraj | Piotr Kubiak Izabela Kacprzak Piotr Nisztor
28 stycznia prezydent Sopotu Jacek Karnowski stawił się w prokuraturze. Usłyszał zarzuty korupcyjne i został zatrzymany.  Następnego dnia w wyniku decyzji sądu wyszedł na wolność
autor zdjęcia: krzysztof mystkowski
źródło: KFP
28 stycznia prezydent Sopotu Jacek Karnowski stawił się w prokuraturze. Usłyszał zarzuty korupcyjne i został zatrzymany. Następnego dnia w wyniku decyzji sądu wyszedł na wolność

Podejrzewany o korumpowanie Jacka Karnowskiego diler aut zjawił się w domu wiceprezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku w dniu, gdy zaczęto decydować o areszcie prezydenta miasta

– Nie przypominam sobie takiego zdarzenia w całej mojej karierze adwokackiej – mówi „Rzeczpospolitej” prof. Piotr Kruszyński, karnista z Uniwersytetu Warszawskiego. – Sądziłem, że wizyta osoby podejrzanej w domu prominentnego sędziego możliwa jest tylko w republice bananowej.

Jak ustaliła „Rz”, jeden z bohaterów afery sopockiej diler Włodzimierz Groblewski odwiedził dom wiceprezesa Sądu Okręgowego Ryszarda Milewskiego 28 stycznia 2009 r. W tym dniu prokuratura postawiła zarzuty korupcyjne prezydentowi Sopotu Jackowi Karnowskiemu. Większość z nich dotyczyła jego korupcyjnych powiązań właśnie z Groblewskim.

Biznesmen zjawił się w domu sędziego Milewskiego, sprawującego bezpośredni nadzór nad sądami rejonowymi w sprawach karnych, w dniu, gdy sąd rejonowy zaczął rozpatrywać wniosek o aresztowanie Karnowskiego. Dopiero nazajutrz zdecydował, że...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8267

Spis treści
Zamów abonament