Do więzienia za polskie pałace
![Pałac Umiastowskich, rozgrabiony w czasie pierwszej wojny światowej przez Niemców i zamieniający się w ruinę w dzisiejszej niepodległej Białorusi, najlepiej prezentuje się od strony rzeki Gawii. Gospodarze i goście wychodzili niegdyś na jej malowniczy brzeg, by wsiąść do łódki lub po prostu delektować się otaczającą przyrodą](http://grafik.rp.pl/g4a/863587,442599,3.jpg)
Żemłosław. Władze Białorusi nie mają pomysłu na zagospodarowanie niszczejących tu latami posiadłości polskiej szlachty. W ostatnim orędziu do narodu i parlamentu prezydent Aleksander Łukaszenko kazał wykorzystywać je do rozwoju turystyki. Czyli odsprzedawać prywatnemu biznesowi
Przedsiębiorcy nie kwapią się z kupowaniem „staroci” po cenach proponowanych przez państwo. Stare budowle potrzebują kosztownych renowacji. Gdy jednak nadarza się okazja nabycia zabytkowego majątku za przysłowiowy grosz – w grę wkracza prokurator.
Tak właśnie było z białoruską kopią pałacu króla Stanisława Augusta Poniatowskiego w warszawskich Łazienkach – z pałacem Umiastowskich we wsi Żemłosław (leży 40 kilometrów od Lidy w obwodzie grodzieńskim przy granicy z Litwą). Przewodniczący miejscowego kołchozu pozbył się za bezcen kłopotliwych, bo wymagających natychmiastowego remontu, zabudowań na rzecz biznesmena z Mińska. Teraz grozi mu do sześciu lat więzienia za korupcję.
Prokuratura w Grodnie uznała, że równowartość 4 tys. dolarów, które przedsiębiorca wpłacił do kołchozowej kasy, to zdecydowanie za mało. Zespół pałacowo-parkowy liczy bowiem sześć budynków (sam pałac wyceniono na ok. 3 tys. dolarów) i jest wpisany na listę zabytków kultury i historii Białorusi. Wart jest co najmniej 50 razy tyle – uważają prokuratorzy.
– A pan tu na zwiady od nowego właściciela czy dziennikarz? – słyszę w trakcie fotografowania olbrzymiej, pomalowanej na srebrno, rzeźby radzieckiego żołnierza. Zasłania fasadę gmachu do złudzenia przypominającego ten w warszawskich Łazienkach.
– A mnie sprzedano razem z tym pałacem – informuje starsza pani. Dowiedziawszy się,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta