Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przekorny pean

24 lipca 2009 | Życie Warszawy | Dominika Węcławek
Karolina Cicha – na pewno zapamiętamy jej głos po sobotnim koncercie w Parku Wolności
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa
Karolina Cicha – na pewno zapamiętamy jej głos po sobotnim koncercie w Parku Wolności

Z Karoliną Cichą, wokalistką, multiinstrumentalistką, aktorką i kompozytorką, rozmawiamy m.in. o sobotnim, opartym na wierszach Gajcego, koncercie w Muzeum Powstania Warszawskiego

Czy przekładanie tekstów Tadeusza Gajcego na język muzyki sprawiło ci kłopot?

Karolina Cicha: To są trudne teksty. Należy wyłapać w wersach podstawowe emocje i spróbować przełożyć je na muzykę. Z jednej strony nie zaburzyć nic w wierszu, nie zbanalizować go, ale z drugiej – odpowiednio pokazać uczucia. Na przykład w „Miłości bez jutra” miłości towarzyszył lęk, unosząca się wokół wojenna zawierucha. W tekście tym jest wyraźny przedsmak zagłady, zła. Moje poszukiwania szły w tym kierunku. W piosence „1942. Noc Wigilijna” z jednej strony mamy klimaty świąteczne – dlatego dodałam kilka cytatów melodii kolędowych – z drugiej zaś wynaturzony karnawał, coś bardzo chorego. Święta opisane zostały wyjątkowo przewrotnie, poprzez trupi pryzmat. Interpretując słowa „Lulajże w powrozie, lulajże na haku”, trzeba było wyrazić tęsknotę za...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8378

Spis treści
Zamów abonament