Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Soczyste barwy Cabo Verde

30 września 2009 | First Class | Aneta Walentek
źródło: First Class
źródło: First Class
źródło: First Class
źródło: First Class
źródło: First Class

Wcale nie są zielone, choć na to wskazuje ich nazwa. Mają za to przepiękne plaże, dostęp do krystalicznie czystego oceanu i urokliwe krajobrazy. Dla tych, którzy marzą o wypoczynku wśród egzotycznej przyrody, jest to miejsce idealne. Wyspy Zielonego Przylądka stały się nowym kierunkiem zagranicznych wojaży Polaków.

Na pierwszy rzut oka ten rejon świata nie zachwyca. Bo Cabo Verde (Wyspy Zielonego Przylądka) wcale nie są zielone, jak mylnie wskazuje ich nazwa. Ich wulkaniczne pochodzenie sprawia, że więcej tam popiołu i czarnych skał niż drzew, krzewów i bujnej roślinności, których niewielka ilość i tak trawiona jest ciągłą suszą. Ci, którzy liczą więc, że odpoczną w rajskich plenerach, niech lepiej zmienią plany i wybiorą się gdzie indziej. Szkoda pieniędzy, bo tam – na Oceanie Atlantyckim, u zachodnich wybrzeży Afryki – tanio niestety nie jest, poza tym podróż z Polski zajmuje około siedmiu godzin. Za to dla osób poszukujących miejsc niestrawionych jeszcze przez masową turystykę Cabo Verde jest prawdziwą gratką. Tylko nieliczni pozostają obojętni na fantastyczne piaszczyste plaże, niecodzienne księżycowe krajobrazy i klimat, w którym piękne słońce świeci przez większość dni w roku.

Wyspy Zielonego Przylądka to jedno z najbiedniejszych miejsc w rejonie. Turystyka dopiero tam raczkuje, co dla ludzi pasjonujących się odkrywaniem świata jest niewątpliwą zaletą. Większość podróżnych przyjeżdża w zorganizowanych grupach. Program wycieczek sprowadza się głównie do wylegiwania się na wyspie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8435

Spis treści
Zamów abonament