Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Powrót z tarczą

12 października 2009 | Sport | Paweł Wilkowicz
Agnieszka Radwańska piąty raz grała w finale  WTA. To jej  pierwsza porażka,  ale turniej  w Pekinie  był bardziej prestiżowy  niż tamte cztery razem wzięte
źródło: REUTERS
Agnieszka Radwańska piąty raz grała w finale WTA. To jej pierwsza porażka, ale turniej w Pekinie był bardziej prestiżowy niż tamte cztery razem wzięte

Agnieszka Radwańska przegrała w Pekinie dopiero w finale z Kuzniecową

Po porażce 2:6, 4:6 polska tenisistka uśmiechała się szerzej niż po niejednym zwycięstwie. Pokonała ją Rosjanka Swietłana Kuzniecowa, która tego dnia pewnie zmiotłaby z kortu każdego, kto stanąłby naprzeciw niej. Udawało jej się wszystko, nawet żonglerka piłeczką w przerwie między punktami. Ani przez chwilę nie było wątpliwości, kto mecz wygra, ale oglądało się te dwa sety z przyjemnością.

Radwańska nie grała gorzej niż w dwusetowym półfinale z Marion Bartoli, tyle że tym razem po drugiej stronie siatki była ściana, oddająca każe uderzenie z podwójną siłą.

Sprawa osobista

Ściana oddawała zwłaszcza drugie serwisy Polki. Kuzniecowa budowała swoją przewagę w pierwszym secie od jednego przełamania podania do drugiego. Drugi był bardziej wyrównany.

Dzień wcześniej Agnieszka w półfinale wygrała z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8445

Spis treści
Zamów abonament