Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Najpierw fajne zakupy, potem uciążliwe raty

22 października 2009 | Moje Pieniądze | Grzegorz Leśniak
autor zdjęcia: Tomasz Wawer
źródło: Rzeczpospolita

Pożyczanie pieniędzy w banku na zakup wymarzonego telewizora czy samochodu nie zawsze ma sens. Często lepiej zaoszczędzić potrzebną kwotę. Koszty są wtedy dużo mniejsze

„Mam już dom, dwa samochody, telewizor LCD, DVD, motorówkę. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie te raty… ” – mówi bohater skeczu jednego z polskich kabaretów. Czy te kredyty były konieczne? Kiedy pożyczenie pieniędzy w banku jest ekonomicznie uzasadnione?

Gdybyśmy zadali takie pytania przedsiębiorcy, ten bez wahania powinien odpowiedzieć: korzystanie z kredytu ma sens, jeśli za uzyskane środki kupi się coś takiego (np. surowiec, maszynę, kurs doskonalący umiejętności), co potem przyniesie dochód pozwalający na spłatę tego kredytu.

W gospodarstwie domowym jest inaczej. Kiedy więc powinniśmy sięgać po kredyt jako konsumenci? Czy wystarczającym uzasadnieniem jest to, że chcemy mieć jakieś dobro, ale nie stać nas na zakup za gotówkę? Niekoniecznie.

Przede wszystkim musi nas być stać na spłacanie miesięcznych zobowiązań, oczywiście po uwzględnieniu stałych kosztów utrzymania. O sposobie szacowania zdolności kredytowej pisaliśmy już w cyklu „Jak uniknąć pułapki kredytowej” 1 października 2009 r. Tym razem spróbujmy przyjrzeć się innemu problemowi: czy ten kredyt jest naprawdę konieczny, czy daną rzecz musimy mieć już teraz? Przecież gdy kupujemy na kredyt, musimy zapłacić co najmniej o kilkanaście procent więcej. A jeśli jest to mieszkanie spłacane przez kilkadziesiąt lat, to czasami nawet dwa razy więcej. Może zatem lepiej poczekać, a pieniądze zamiast przeznaczać na raty,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8454

Spis treści
Zamów abonament