Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Katastrofa w pułku

15 maja 2010 | Plus Minus | Michał Majewski Paweł Reszka
autor zdjęcia: Bartosz Siedlik
źródło: Fotorzepa
Kokpit samolotu Tu-154. Na pierwszym planie nawigator, za nim technik. W głębi drugi pilot maszyny.
źródło: reporter
Kokpit samolotu Tu-154. Na pierwszym planie nawigator, za nim technik. W głębi drugi pilot maszyny.

Być może ktoś z załogi prezydenckiego tupolewa popełnił błąd, ale znacznie poważniejsze błędy popełniono wcześniej. Kto dopuścił do tego, że w elitarnym pułku najbardziej doświadczonymi kapitanami byli oficerowie ze stażem dowódczym mniejszym niż dwa lata?

Załoga feralnego lotu Tu-154M do Smoleńska składała się z utalentowanych młodych oficerów. Staż nie pozwala ich nazwać superdoświadczonymi lotnikami ani tym bardziej elitą. Najmłodszy z nich – nawigator – miał wylatanych na tym samolocie niecałych 60 godzin. Mitem jest, że załoga była zgrana – wcześniej w tym składzie wylecieli tylko raz, z pomocą humanitarną dla Haiti. Choć lecieli na smoleńskie lotnisko wojskowe, gdzie raczej nie mówi się po angielsku, nikt w kokpicie nie przeszedł kursu komunikacji z wieżą w języku rosyjskim. Za to wszystko trudno winić załogę – lotnicy wykonywali rozkazy. Być może nie powinni schodzić do lądowania w tak trudnych warunkach, być może popełnili błąd – ale tego, póki nie skończy się śledztwo, nie wiemy na pewno.

Na pewno można postawić pytanie: Dlaczego nie polecieli ludzie bardziej zgrani, doświadczeni, mający certyfikaty znajomości języka rosyjskiego? Kto o tym decydował?

Podporucznicy

Arkadiusz Protasiuk, Robert Grzywna – piloci Tu-154M podczas nieszczęśliwego lotu – byli rówieśnikami. Obaj w 1997 roku skończyli Wyższą Szkołę Oficerską Sił Powietrznych w Dęblinie.

Zaraz po ukończeniu szkoły jako podporucznicy trafili do 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, w którym – jak od miesiąca zapewniają generałowie – lata elita pilotów, ludzie odpowiedzialni za bezpieczeństwo najważniejszych osób w polskim...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8623

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament