Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rozjaśniona księżniczka

15 maja 2010 | Plus Minus | Paulina Wilk
źródło: EK Pictures/Magnum Photos

Lena Horne podbijała świat ekskluzywnej rozrywki w czasach, gdy płonęły krzyże Ku-Klux-Klanu. Nie mogła nawet zanocować w hotelach, gdzie dawała koncerty

Był rok 1944, trwała wojna. Czarnoskóra piękność Lena Horne od roku miała status wielkiej gwiazdy filmowej, a jej musicalowy przebój „Stormy Weather” nucili wszyscy. Właśnie ruszyła w trasę sponsorowaną przez hollywoodzkie studio Metro Goldwyn Meyer. Swym kryształowym głosem i romantycznymi balladami umilała czas amerykańskim chłopcom w bazach wojskowych. Gdy wyszła na scenę w Fort Reilly w Kansas, zobaczyła to co zwykle: na najlepszych miejscach siedzieli jeńcy niemieccy, a czarnoskórzy żołnierze tłoczyli się w ostatnich rzędach. Przemaszerowała z mikrofonem na koniec sali i zaśpiewała piosenki tylko dla nich. A potem wniosła oficjalną skargę do Narodowego Komitetu na rzecz Postępu Osób Kolorowych. Należała do tej organizacji, odkąd skończyła dwa lata. Zapisała ją babcia, która była jedną z najprężniejszych działaczek, a do tego skończyła college, co wówczas stanowiło wyczyn nawet wśród białych kobiet. „Babcia nauczyła mnie jednego – patrzeć ludziom w oczy i mówić: »Nie podoba mi się to«”. Najdobitniej Horne wyraziła to w połowie lat 60. wobec mężczyzny, który w restauracji w Beverly Hills nazwał ją małym czarnuchem. Oberwał lampą, popielniczką i kilkoma szklankami.

Byle nie prostytutka

Już jako nastolatka była piękna, utalentowana, elegancka i wyniosła, a do tego dumna i miała niewyparzony język. Urodziła się w 1917 r. na Brooklynie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8623

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament