Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polaków opanował strach

17 maja 2010 | Kraj
Andrzej Olechowski jest niezależnym kandydatem, popieranym przez Stronnictwo Demokratyczne
autor zdjęcia: Bartosz Sadowski
źródło: Fotorzepa
Andrzej Olechowski jest niezależnym kandydatem, popieranym przez Stronnictwo Demokratyczne

Jedni boją się manipulacji, drudzy powrotu IV RP – mówi kandydat na prezydenta

Ostatnio w sondażu GfK Polonia poparcie dla pana spadło do 4 procent. Dlaczego wyborcy nie chcą na pana głosować?

Andrzej Olechowski, kandydat na prezydenta: Martwi mnie to. Obawiam się, że Polacy zwierają szeregi w dwóch wrogich obozach. Z drugiej strony wydaje mi się mało prawdopodobne, że 90 proc. wyborców już podjęło definitywną decyzję. Znam naszych rodaków – PIT wypełniają ostatniego dnia, a jak była wymiana dowodów, to trzeba było przedłużać termin, żeby zdążyli. Mam więc nadzieję, że nie podjęli jeszcze ostatecznej decyzji.

Może pana kampania jest zbyt wyciszona, za mało aktywna?

Zapewne mógłbym prowadzić lepszą kampanię. Ale nie zarzucam sobie zbyt małej aktywności. Objechałem większą część Polski. Kilka dni temu wróciłem z telewizji o 1 w nocy, a następnego dnia byłem w radiu o 7 rano itd.

Dlaczego nie przekłada się to na wzrost sympatii?

Bo Polaków opanował strach. Jedni gromadzą się wokół „swojej” ofiary katastrofy w obawie przed „wielką manipulacją”, drudzy boją się powrotu IV RP. Nie jestem w stanie przebić się przez te emocje.

Zgaduję, że manipulacja to Platforma, a IV RP to PiS? W takich warunkach kandydat niezależny powinien tylko zyskiwać.

Pod warunkiem, że ludzie opanują strach i spokojnie pomyślą. Dlatego apeluję do Polaków – weźcie głęboki oddech, policzcie do...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8624

Spis treści
Zamów abonament