Wielki atak na opozycję
Ponad 600 zatrzymanych i sprawy karne przeciw liderom opozycji – to bilans niedzielnej demonstracji
Na konferencji prasowej obserwatorów OBWE pojawiła się żona zaginionego opozycyjnego kandydata na prezydenta Uładzimira Nieklajeua, Olga. Opowiadała, jak ciężko ranny po pobiciu przez nieznanych sprawców leżał na OIOM w mińskim pogotowiu ratunkowym. – Pojawili się na czarno ubrani ludzie. Trzymali mnie, a jego, nieprzytomnego, zabrali – mówiła łamiącym się głosem. – Krzyczałam, wyrywałam się, a nikt nie pomógł. Ani lekarze, ani dyżurny milicjant. Nikt! – dodała.
Żona Nieklajeua relacjonowała, że wszystkie instytucje, do jakich się zwracała – prokuratura, KGB, milicja – odpowiadały, że nie wiedzą, co się stało z jej mężem. Według Garriego Pahaniajły z Białoruskiego Komitetu Helsińskiego niemal wszyscy zatrzymani w niedzielę wieczór trafili do aresztu na ul. Akreścina w Mińsku, a wczoraj rozsyłano ich grupami do sądów rejonowych, bo jeden sąd nie był w stanie rozpatrzyć tylu spraw.
– Ludzie sądzeni są na zamkniętych rozprawach, bez udziału adwokata. Otrzymują przeważnie kary od siedmiu do 15 dni aresztu za „chuligaństwo”. Ale to na pewno nie koniec, bo już wszczęto sprawy karne przeciw liderom opozycji – mówił.
W sądzie centralnego rejonu (dzielnicy) Mińska na ulicy Kirawa krążyło wczoraj po korytarzach kilku działaczy organizacji praw...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta