Prawo pobytu w obcym kraju: nie zawsze, nie dla każdego
Prosto ze Strasburga
Prawo pobytu w obcym kraju: nie zawsze, nie dla każdego
Marek Antoni Nowicki
Sprawy udzielania prawa pobytu części rodziny, a niewyrażenia zgody na sprowadzenie pozostałych jej członków należą do trudnych i wymagają każdorazowo wnikliwego badania. W grę wchodzą bowiem nie tylko przepisy prawa kraju przyjmującego, ale także konwencji międzynarodowych. Władze szwajcarskie udzielając prawa pobytu ze względów humanitarnych ojcu, matce i córce, a odmawiając synowi, który od momentu urodzenia mieszkał w innym kraju, nie naruszyły Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.
Riza Gul mieszkał w Turcji z żoną i dwoma synami. W 1983 r. przyjechał do Szwajcarii i poprosił o azyl. Syn Ersin miał wtedy trzy miesiące. Cztery lata później dołączyła do niego chora żona. W 1989 r. wraz z żoną i córką urodzoną w 1988 r. otrzymał zezwolenie na pobyt w Szwajcarii ze względów humanitarnych. Wydała je policja ds. cudzoziemców kantonu Bazylea. Gul złożył następnie wniosek o umożliwienie dwóm synom, ciągle pozostającym w Turcji, dołączenia do rodziny w Szwajcarii. Władze odmówiły, twierdząc, iż Gul ma za małe mieszkanie i nie posiada wystarczających środków na utrzymanie całej rodziny. Odwołanie zostało oddalone z uzasadnieniem, że jako posiadacz zezwolenia na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta