Skompromitowane imperium
Czy przegrana wojna w Czeczenii wzmocni rosyjską demokrację?
Skompromitowane imperium
Kazimierz Dziewanowski
W chwili, w której piszę te słowa, nie wiem, czy generałowi Lebiediowi powiedzie się jego misja. Czy w Czeczenii zapanuje pokój, czy też generał utknie w korytarzach i przedpokojach Kremla. Okazuje się bowiem, że łatwiej wojskowym przerwać walki w Czeczenii, niż sforsować kremlowskie sekretariaty.
Bez względu na to, co się jeszcze stanie w Czeczenii (i na Kremlu) , jedno jest pewne: Rosja przegrała tę wojnę. Kolejną wojnę, po afgańskiej. Wprawdzie może ona w każdej chwili wznowić bombardowania i jeszcze raz spróbować haniebnej i bezsensownej rzezi -- ale to już wyniku nie zmieni. Wynikiem tym jest całkowite załamanie się rosyjskich planów, jakie istniały na początku tej wojny. Mało tego: niepowodzenie w Czeczenii może obecnie przynieść skutki odwrotne od tych, jakie zamierzano osiągnąć....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta