![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Sędzia a polityka
Sędzia a polityka
Prof. Adam Strzembosz, pierwszy prezes Sądu Najwyższego
Na temat kwalifikacji intelektualnych, zawodowych, a w szczególności moralnych sędziego napisano już tomy. Nie będę więc wracał do spraw oczywistych. Chcę się natomiast odnieść do paru kwestii drażliwych: poglądów politycznych sędziego, jego zaangażowania politycznego i stosunku do rozstrzygnięć ustawodawcy przenoszących do norm prawnych oceny historyczne i polityczne.
Czy sędzia powinien być "neutralny politycznie" w sensie braku wyraźnych poglądów i preferencji politycznych? Wielu powie: tak. Dla nich taki właśnie sędzia będzie przy orze-
kaniu w sprawach mających jakieś aspekty polityczne lub o skutkach politycznie brzemiennych bardziej obiektywny, będzie miał większy dystans do argumentacji politycznej i uczestników postępowania sądowego. A ja powiem: nie! Człowiek prawdziwie dojrzały nie może nie mieć ukształtowanych poglądów w kwestiach podstawowych, a do nich -- choć nie na pierwszym miejscu -- należą poglądy polityczne sprowadzające się do wyraźnego uświadomienia sobie zespołu celów, do których powinno się dążyć, kształtując kulturę, stosunki społeczne i życie ekonomiczne kraju najskuteczniejszymi środkami. Jeśli te cele i środki są bliskie programowi jakiejś partii politycznej, trudno oczekiwać, aby ta partia nie była sędziemu bliska,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
