![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Informacje
Informacje
Tam, gdzie brak przejrzystości w działalności finansowej, dotyczy to także partii politycznych, tam rodzą się podejrzenia o korupcję. Tym bardziej, jeśli można znaleźć logiczne argumenty za tymi podejrzeniami przemawiające.
Partyjna mizeria i potentaci
Małgorzata Subotić
O tym, że w Polsce jest około 300 partii politycznych można dowiedzieć się z ich ewidencji w sądzie. Ale ktoś, kto chciałby poważnie traktować tę informację, popełnia błąd. Co najwyżej 30 ugrupowań to twory znane komuś więcej niż ich założycielom. I nawet co do tej trzydziestki toczy się wśród ludzi zajmujących się polityką spór -- ile z nich jest poważnymi organizacjami, a ile efemerydami. Czy do tych pierwszych należy zaliczyć trzy ugrupowania SLD, PSL, UW (plus NSZZ "Solidarność") , czy sześć (a więc wszystkie znajdujące się w Sejmie) , czy też kilkanaście, w tym partie, które w parlamencie kiedyś już były.
Brak znamion aktywności
Przyjmując nawet najbardziej o ptymistyczną wersję dziwi rozbieżność między liczbą partii politycznych znajdujących się w ewidencji a tymi, które wykazują jakiekolwiek znamiona aktywności. Zdziwienie mija, gdy zajrzy się do ustawy o partiach politycznych z 1990 roku. Jedyne co trzeba zrobić, aby powołać partię, to zgłosić się w Sądzie Wojewódzkim w Warszawie z listą 15...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
