Kłopoty z konsekwencją
Kiedy doszło do otwarcia tunelu pod Wzgórzem Świątynnym we wschodniej Jerozolimie wywołało to falę protestów. Obrażono uczucia nie tylko Arabów, ale całego świata muzułmańskiego. Tymczasem Waszyngton zachowuje milczenie.
Kłopoty z konsekwencją
Ryszard Malik
Aż o siedemnaście procent skoczyły notowania Billa Clintona w sondażach przedwyborczych. Taki był rezultat wrześniowego rakietowego ataku na Irak. Zgoła inne były skutki amerykańskiego uderzenia w świecie arabskim. Arabski sceptycyzm do posunięć obecnego prezydenta przerodził się w niechęć i nie skrywane rozczarowanie po nieudanym szczycie palestyńsko-izraelskim w Waszyngtonie. Arabowie nie rozumieją polityki Billa Clintona na Bliskim i Środkowym Wschodzie. Rozumieją uwarunkowania kampanii wyborczej, ale nie mogą zrozumieć niekonsekwencji w działaniach, które mogą w sumie oznaczać wielką kleskę Białego Domu.
Tym gorzej dla faktów
-- Czy Waszyngton chce dobić Irak, czy raczej pozwolić mu na powrót do światowej społeczności -- pytają nawet w Arabii Saudyjskiej, państwie, które trudno posądzić o sympatię do Iraku. Obawy niemal wszystkich krajów arabskich budzi nowa polityka rządu izraelskiego. Czekano na fakty, nie chcąc oceniać za wcześnie twardych deklaracji Beniamina Netanjahu. Najpierw przyszło zahamowanie negocjacji z Palestyńczykami,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta