Podróż po wschodniej Turcji
Podróż po wschodniej Turcji
Porwanie przez partyzantów kurdyjskich dwojga polskich turystów, Magdaleny Głowackiej i Tomasza Nałęcz-Mrozowskiego, oraz ich dalsze losy w Turcji wzbudzały zainteresowanie opinii publicznej. Nasze zainteresowanie było tym większe, że sami spędziliśmy tegoroczne wakacje, zwiedzając ten ciekawy i egzotyczny dla nas kraj. Podobnie jak oni podróżowaliśmy samodzielnie, tylko we dwoje, i także głównie autobusami, jako że jest to najtańszy i najdogodniejszy tam środek transportu. Również dotarliśmy do wschodniej Turcji.
Nie pojechaliśmy tak daleko jak aresztowani Polacy, gdyż nie interesowała nas wspinaczka, a raczej oglądanie zabytków kultury. Jednak ponad tydzień spędziliśmy w rejonie zamieszkiwanym w większości przez Kurdów. Kurdystan był jednym z dwóch regionów, które polskie MSZ odradzało przed wakacjami jako cel podróży (drugim była Algieria) .
W czasie pobytu w tym kraju, pomni ostrzeżeń polskiego rządu, będąc jeszcze w bezpiecznej, zachodniej części Turcji, odwiedzanej masowo przez turystów, a właściwie wczasowiczów, wielokrotnie rozmawialiśmy o możliwości podróżowania po jej terenach wschodnich, i pytaliśmy o to w biurach informacji turystycznej. Status tych placówek jest tam inny niż w krajach europejskich, są one mianowicie regionalnymi oddziałami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta