Wojna na róże
Polska -- Holandia
Wojna na róże
W Polsce coraz trudniej o rodzimą różę. Rynki kwiatowe i kwiaciarnie zasypane są kwieciem z różnych stron świata, nie wyłączając Ameryki Południowej i Afryki. W miejsce polskich kwiatów na rynku pojawił się znaczący import z Holandii.
Załamanie produkcji szklarniowej
Jeszcze w latach osiemdziesiątych uprawy pod osłonami były w Polsce popularne i opłacalne. W 1988 roku było ich najwięcej, bo w sumie aż 4685 hektarów, z czego 3500 hektarów przypadało na uprawę w arzyw, a 1185 na produkcję roślin ozdobnych. Od 1988 roku produkcja roślin pod szkłem systematycznie spada. W 1992 roku nastąpiło prawdziwe załamanie upraw szklarniowych. Ich powierzchnia zmniejszyła się o 32 proc. w stosunku do najlepszych lat osiemdziesiątych, przy czym uprawy kwiatów skurczyły się do 666 hektarów. W śród przyczyn tego zajwiska fachowcy upatrują głównie wzrost kosztów energii, który sprawił, że rodzima produkcja przestała być konkurencyjna w porównaniu z importem. Zawiniła też przestarzała technologia. Jedynym ratunkiem dla gospodarstw ogrodniczych okazała się modernizacja szklarni polegająca na przejściu na nowoczesne techniki hydroponiczne, uprawy na wełnie mineralniej oraz komputeryzację dozowania w ody, soli mineralnych, ciepła itp. Niezbędne okazało się też...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta