Rewolucja w śmieciach
Za niespełna dwa miesiące zaczną obowiązywać nowe zasady gospodarki odpadami. Wiele gmin nie jest gotowych na zmiany.
Tylko co dziesiąta gmina jest całkowicie przygotowana do śmieciowej rewolucji. Z danych resortu środowiska wynika, że pod koniec kwietnia niemal połowa gmin nie ogłosiła jeszcze przetargów na firmę, która po 1 lipca br. odbierze odpady od mieszkańców. Samorządy miały 18 miesięcy, by przygotować się na nowe zadania wprowadzone ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
Przetargi w lesie
– W naszym powiecie na dziewięć gmin zaledwie jedna ma tę procedurę za sobą – mówi Elżbieta Frejowska, wójt gminy Nagłowice w Świętokrzyskiem. Zauważa, że sprawa przetargów będzie dużym kłopotem dla samorządowców, zwłaszcza w dużych miastach, gdzie dotąd nawet nie zebrano od mieszkańców deklaracji o liczbie osób zamieszkujących lokal wraz z decyzją, czy będą segregować odpady. – Tymczasem samo przygotowanie specyfikacji zamówienia jest długotrwałe i w przypadku naszej gminy zajęło niemal trzy miesiące – mówi Frejowska.
Ale sprawa przetargów nie jest jedyną, która spędza sen z powiek samorządowcom. Jednym z najpoważniejszych problemów jest taka organizacja nowych obowiązków, która przy możliwie ograniczonych opłatach pozwoli gminie zrealizować zadania, jakie narzuca jej ustawa. Z danych resortu środowiska wynika, że opłata za segregowane odpady...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta