Dopingowicze
16 lipca 2013 | Sport | Paweł Wilkowicz
Ben Johnson, Kanada - Najsłynniejszy dopingowicz sportu. Mistrz i rekordzista świata z 1987 roku, wygrał też, bijąc rekord w finale olimpijskim w Seulu, ale tuż potem wpadł na dopingu. Drugi raz, dożywotnio, został zdyskwalifikowany w 1993 roku.
Linford Christie, Wielka Brytania - Brytyjski sprinter wszech czasów. Mistrz olimpijski z Barcelony, mistrz świata z 1993. Na dopingu pierwszy raz wpadł już w 1988, ale go ułaskawiono w dziwnych okolicznościach. Dopiero wpadka z 1999 r. zakończyła jego karierę.
Tim Montgomery, USA - Przedziwna kariera: pobił w 2002 r. rekord świata (9,78 s), ale nigdy nie potrafił się zakwalifikować do indywidualnych biegów igrzysk. Ścigany za doping od 2004, stracił rekord. Karany potem za oszustwa i handel narkotykami.
Justin Gatlin, USA - Mistrz igrzysk 2004 r., trzeci w 2012. Wpadkę na amfetaminie (2001) tłumaczył ADHD. Potem wpadł na testosteronie, ale 8 lat zawieszenia skrócono o połowę. Zapewne w nagrodę za pomoc w śledztwie w aferze BALCO.
Tyson Gay, USA - Potrójny mistrz świata z 2007 roku, chętnie angażujący się w akcje promujące czysty sport, najszybszy biegacz obecnego sezonu. Sam ujawnił przedwczoraj swoją wpadkę. Nie wiadomo jeszcze, na czym go złapano.
Asafa Powell, Jamajka - W 2005 r. zapewnił Jamajce pierwszy rekord świata na 100 m i oddał go dopiero Usainowi Boltowi. Złote medale zdobywał jednak tylko ze sztafetą. Był w tym roku w świetnej formie.Wykryto u niego oksylofrynę.
Katrin Krabbe, NRD i Niemcy - Nazywano ją Grace Kelly sprintu. Zdobyła podwójne mistrzostwo świata w 1991. I wpadła na stosowaniu clenbuterolu jeszcze przed igrzyskami w 1992 roku. Już nigdy nie wróciła do wielkiej formy.
Włoska policja przeszukała pokoje jamajskich lekkoatletów w Lignano Sabbiadoro, gdzie trenowali, i zarekwirowała odżywki. Razem z Powellem i sprinterką Sherone Simpson wpadło jeszcze troje Jamajczyków: dyskobolka Alison Randall, dyskobol Travis Smikle i skoczek Demar Robinson. Te przypadki, a także Amerykanina Gaya i pięciorga Jamajczyków niektórzy nazwali nawet czarną niedzielą, ale gdzie jej do najsłynniejszych dni sprinterskiego wstydu.