Porno tylko za zgodą żony
Jako pierwszy przywódca na świecie David Cameron wypowiada wojnę pornografii w Internecie.
Pod koniec tego roku każdy Brytyjczyk będzie musiał wystąpić do swojego operatora sieci o utrzymanie dostępu do stron porno. Jeśli tego nie zrobi, na jego komputerze automatycznie zacznie działać filtr, który zatrzyma wszystkie strony o charakterze seksualnym. W gospodarstwach, gdzie właścicielami domów są oboje małżonkowie, zarówno mąż, jak i żona będą musieli wspólnie zdecydować, czy chcą wystąpić o dostęp do strony porno, czy też jest to im niepotrzebne.
Bezprecedensową inicjatywę brytyjski premier ogłosił w poniedziałek. Jego celem jest przede wszystkim ochrona nieletnich.
– W zakamarkach Internetu dzieją się rzeczy, które stanowią bezpośrednie zagrożenie dla naszych dzieci. Nie podejmuję tej inicjatywy dlatego, że chcę uprawiać moralizatorstwo, ale dlatego, że jako polityk i jako ojciec mam głębokie przeświadczenie, że nadszedł najwyższy czas na zdecydowane działanie – oświadczył szef brytyjskiego rządu.
Dziecko nie odblokuje filtru...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta