Gdzie królowie chadzali piechotą
Archeologia może być arbitrem w sprawach mentalności. W 1494 roku Kolumb założył osadę La Isabela na Dominikanie. Życie w niej okazało się piekłem, choroby dziesiątkowały ludzi. Hekatomba zdumiewała historyków: dezynteria, pasożyty? Badania wyjaśniły zagadkę.
Layard odkrył Niniwę, Marshall – Mohendżo Daro, Carter – Tutanchamona, Schliemann – Troję. Wprawdzie niektórzy uganiają się jeszcze za grobowcem Aleksandra Wielkiego i El Dorado, ale mija czas poszukiwania wielkich cywilizacji i postaci na miarę Agamemnona. Teraz koryfeusze prahistorii chętniej niż do sal tronowych zaglądają tam, gdzie królowie chadzali piechotą.
Steven Ellis z Uniwersytetu Cincinnati od lat prowadzi wykopaliska w Pompejach. Jednak jego uwaga nie koncentruje się na marmurowych posągach, ale na zapleczach domostw, sklepów, straganów, na śmietnikach, rurach kanalizacyjnych, latrynach – bada kuchenne resztki wyrzucane przez mieszkańców słynnego miasta.
Wyniki są zaskakujące. Wbrew obiegowej opinii okazuje się, że warstwy uboższe w Cesarstwie Rzymskim nie zaspokajały głodu byle czym, nie przymierały głodem, jadały do syta. Jadłospis ludzi ubogich był zróżnicowany i zdrowy, była to po prostu dieta śródziemnomorska, na którą składały się oliwki, orzechy włoskie, ryby, fasola, owoce morza, zwłaszcza jeżowce, winogrona, wino i nieco solonego mięsa.
Badane resztki spożywcze pochodzą z okresu blisko 500 lat, od IV wieku p.n.e. do katastrofy w 79 roku. Badacz nie znalazł niczego, co świadczyłoby o tym, że w ciągu pięciu wieków mieszkańców nękały głodowe paroksyzmy. – Według rozpowszechnionej opinii pospólstwo Cesarstwa Rzymskiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta