Pierwszy "pirat" w więzieniu?
Pierwszy "pirat" w więzieniu?
Od 6 miesięcy do 3 lat pozbawienia wolności --za nadawanie bez koncesji -- grozi 21 letniemu Marcinowi D. , uczniowi III klasy Zasadniczej Szkoły Energetycznej, który w listopadzie tego roku, wykorzystując skonstruowane przez siebie urządzenia nadawcze, nieświadomie zakłócał lotniczą łączność na lotnisku w podkrakowskich Balicach. Na trop pirata wpadli pracownicy Państwowej Agencji Radiokomunikacyjnej w Krakowie. Stacja nadawcza Marcina D. składała się m. in. z radioodbionika "Zodiak", tunera "Diora" i wieloelementowej anteny. Słuchał dzięki niej -- oraz przerobionemu walkmenowi -- np. pracując na podwórku bloku mieszkalnego, muzyki rozrywkowej z satelity, telewizji katowice i programu Sky. Wadliwa stacja zakłócała łączność w samolotach lądujących na lotnisku.
(PAP)